sie 08 2014

Lekcja 5


Komentarze: 0

 Człowiek wobec stresu

„Trud istnienia” Kazimierz Dąbrowski twórca teorii dezintegracji pozytywnej. Głównym przesłaniem jest myśl, że cierpienia,  z którymi sobie nie radzimy, a nawet zaburzenia świadczą o naszej głębokiej wrażliwości. Prowadzą do bolesnego, ale wartego wysiłku rozwoju osobistego. Jedynie bakterie nie przezywają dramatycznych wzlotów i upadków.   ( ćwicz. ! )

Stres to termin wprowadzony przez Hansa Selyego, który zwraca uwagę na to, że stres nie jest synonimem bólu, zmęczenia, cierpienia, strachu, upokorzenia, czy gwałtownego przeobrażenia naszego życia albo niespodziewanego sukcesu zawodowego. Chociaż każde z tych zjawisk może być przyczyną lub komponentem stresu, podobnie jak wiele innych czynników ,…nie są one samym stresem. Stres jest nieswoistą reakcja organizmu na wszelkie stawiane mu żądania. Każdy konkretny bodziec, na którego działanie jesteśmy narażeni, stawia naszemu organizmowi niepowtarzalne, swoiste żądania np. zimno powoduje skurcze naszych naczyń krwionośnych i drżenie mięśni, by z jednej strony obniżyć dalszą utratę ciepła, z drugiej zaś, by ja wytworzyć. Adrenalina przyspiesza tętno i zwiększa ciśnienie, i poziom cukru a insulina obniża jego stężenie. Wszystkie te czynniki powodują jakiś rodzaj zakłócenia i zwiększają żądanie przystosowania się. Żądanie jest nieswoiste, kiedy wymaga przystosowania się do zakłócenia bez względu na jego charakter. Selye twierdzi, że istota stresu jest to nieswoiste żądanie aktywności jako takiej. Czynniki wywołujące stres to STRESORY. Są to różne, lecz powodują ta samą w swej istocie reakcję stresową. Stresor żąda od organizmu pierwotnie tego samego, a dopiero później wymaga od niego bardzo zróżnicowanych reakcji przystosowawczych. Na stres wywołany przez odmienne stresory reagujemy według podobnego schematu.  Czym stres nie jest : - zwykłym napięciem nerwowym, - następstwem wyłącznie nieprzyjemnych lub zagrażających stresorów, - czymś, czego bezwzględnie należy unikać. Stres jest nieodłącznym składnikiem egzystencji każdego żywego organizmu. Uniknąć się go nie da. Poziom stresu bardziej warunkują czynniki formalne niż treściwe. Stres jest sygnałem, że sytuacja wymaga przystosowania, i podnosząc poziom aktywności w organizmie, zapewnia wzbudzenie niezbędnych ku temu energii. Chcąc żyć musimy ciągle dokonywać nowych przystosowań do stale zmieniających się warunków otoczenia. Stresu nie należy utożsamiać z tzw. dystresem – szkodliwym, uporczywym, gwałtownym i przykrym stresem, lub traumą ( urazem, psychiczna raną, która choć się goi, pozostawia bliznę ), albo wydarzeniem krytycznym. Całkowita wolność od stresu oznacza śmierć. Każdy, w egzystencji potrzebuje pobudzenia, które wywołane jest działaniem różnorodnych bodźców. Różnimy się jedynie poziomem zapotrzebowania na stymulację. Także i nasz próg wrażliwości jest odmienny.  Zarówno pozbawienie bodźców, jak i nadmierne ich natężenie powoduje zwiększenie stresu – czasami od momentu, aż staje się on dystresem, który, jeśli nie ustępuje, zaczyna być poważnym zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia organizmu. ( ćwicz.2)

Jak wielka stymulacja jest nam potrzebna do optymalnego funkcjonowania, zależy przede wszystkim od indywidualnego programu wrażliwości. Jesteśmy bardziej lub mniej „czułym” przyrządem rejestrującym zmiany w otoczeniu. Osoba o niskim progu wrażliwości reaguje na bodźce o bardzo małym natężeniu. Osoba o wysokim – na silniejsze podniety. Dysponujemy powierzchniowa i głębinową energią przystosowania. Powierzchniowa jest dostępna natychmiast, na żądanie, natomiast głębinowa jest bezpiecznie zmagazynowana jako zapas.  Stadium wyczerpania po przejściowym zadaniu organizmu jest odwracalne, ale całkowite wyczerpanie wszystkich magazynów głębinowej energii przystosowawczej odzwierciedlane nie jest. W miarę, jak zapasy się kurczą, nadchodzi starość i śmierć. Rodzimy się i umieramy – i to w takiej kolejności. ( ćwicz3)

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz