Lekcja 25a
Komentarze: 0
Jesteśmy permanentnie oceniani. Ocenianie jest przypisane roli ucznia. Ocena może spełniać rolę obiektywnego miernika tylko w bardzo niewielkim procencie przypadków. Gdy nauczyciel mierzy czas biegu na określony dystans, posługuje się stoperem, ale nie ma pojęcia, jak bardzo znacząco różnie zachowuje się, gdy dokonuje pomiaru tempa biegu kogoś, kogo darzy sympatią lub też .. antypatią. Dobrze jest, gdy ocena jest informacją zwrotną dla osoby uczącej się, zarówno o jej obecnym poziomie wiedzy jak i o indywidualnym postępie. Uczeń powinien wiedzieć, czego nie potrafi, ponieważ to daje mu bezpośrednią szanse na dokonanie postępu. Moc regulacyjna oceny nie powinna polegać na zahamowaniu aktywności, ale na mobilizacji. Nie jest wcale tak ważne, jaki stopień stawiasz; ważne jest to, co wywołujesz tym faktem w określonej osobie. Ocenianie nie jest pomiarem wagi i wzrostu – to finezyjny proces nadawania informacji zwrotnych, które mają się przyczynić do stymulacji indywidualnego rozwoju osoby. Ta sama ocena, postawiona dwóm różnym osobom ma całkowicie inny wydźwięk. Ktoś może szaleć z radości, gdy w ogóle zaliczy, a ktoś inny będzie cierpiał po otrzymaniu tylko piątki. Nie punkty i stopnie powinny przykuwać naszą uwagę, ale ich efekt w zachowaniu ucznia. Znakomicie jest, jeśli pełniąc rolę ucznia, poczujemy się współodpowiedzialni za cały proces. Podzielamy odpowiedzialność za jakość procesu. To nam umożliwia uruchomienie procesu twórczego w nauce. Ma on szansę zaistnieć, gdy uczeń spostrzega swoją niezależność, albo przynajmniej możliwość dokonywania wyborów. Rzeczywisty wpływ, jaki wywieramy na ludzi, i zakres naszej prawdziwej „władzy” wcale nie zależy do siły naszego nacisku na osobę oraz rozliczania z podporządkowania się. Największy wpływ uzyskujemy wtedy, gdy uczeń … sam wybiera. Ważne jest czy nauczyciel stawia wzór osobowy; czy jest człowiekiem, z którym uczeń się identyfikuje. Takiemu procesowi towarzyszy uczucie wewnętrznej wolności i gotowości do ponoszenia konsekwencji własnych wyborów. (R. Tagore) „ Wieczne rozważanie błędów bliźniego robi człowieka skwaśniałym, ograniczonym i podejrzliwym”. Dobrze jest doskonalić się w poszczególnych rolach, czuć pewien niedosyt, ale dobrze jest też być z siebie zadowolonym. Nauczyciel musi być bardzo zainteresowany wywołaniem u uczniów chęci wykonywania poleceń, a jeszcze bardziej – takim uczestniczeniem w przyswajaniu wiedzy, w którym można znaleźć obopólną przyjemność. Skuteczne są nagrody, ponieważ uczą powtarzania wzmacnianych zachowań, zaś nieskuteczne są kary, bo uczą nas .. dobrych sposobów ich unikania. Dobry nauczyciel potrafi powiedzieć coś dobrego nawet o grupach i jednostkach patologicznych, choćby że … „są to ludzie, którzy nieświadomie poszukują wartości. Ludzie, którzy zaznali wiele negatywnych doświadczeń.” Każdy mający sukces nauczyciel powie, że : możesz nauczyć tylko tych rzeczy, którymi sam żyjesz. Uczenie się jest procesem naturalnym, wszyscy podlegamy prawom pamięci i uczenia się, czy chcemy, czy też nie, ale wyposażeni w odpowiednie narzędzia oraz w wystarczającą motywację możemy zaoszczędzić wiele energii i przeciwdziałać ogromnej liczbie kłopotów, jeżeli posiadamy warsztatowe umiejętności o tym, jak się uczyć.
Dodaj komentarz