Archiwum 21 kwietnia 2015


kwi 21 2015 Lekcja 24b
Komentarze: 0

 Dzięki korzeniom żyjemy. One ułatwiają nam czerpanie radości z życia, poczucie więzi z innymi, radość i energię. Silny korzeń jest swoistym akumulatorem energii i sił witalnych, humoru, optymizmu. Pozwala na przetrwanie w najbardziej niekorzystnych warunkach. Człowiek bez powiązań jest tylko wizją umysłu. Odkrycie innych ludzi rozszerza odkrycie samego siebie. Mądrość młodzieńcza jest zapałem. Wychowanie nie tworzy człowieka ale pozwala mu tworzyć samego siebie. Scenariusz to plan życiowy, który jest realizowany bez względu na to, czy chcemy mu się podporządkować, czy też nie. Został utworzony wcześniej, w dzieciństwie wskutek nacisku ze strony rodziców. To plan życia oparty na decyzjach podjętych na etapach rozwoju, który hamuje spontaniczność i kreatywność w rozwiązywaniu problemów i w stosunkach międzyludzkich. Nasz program, scenariusz, skrypt .. mówi nam, co i jak trzeba w życiu robić, jak sobie poradzić, biorąc pod uwagę zakazy, nakazy i atrybucje oraz przyzwolenia. Scenariusz buduje się na bazie całego kontekstu życiowego. Pewne przyzwolenia rodzicielskie mogą np. zmniejszyć wagę zakazów. Konkretne przesłanie na nasze życie jest wynikiem naszej percepcji świata w dzieciństwie. Każdy z nas niesie ze sobą jakieś przekonanie na swój temat i warto wiedzieć, na ile jest ono zapożyczeniem z dzieciństwa, a na ile świadomym i uzasadnionym sądem osobistym. Posiadając nawet najbardziej niekorzystne przekonanie o samym sobie oraz o celu i sensie życia, masz możliwość oraz powinność zadbać o to, by czerpać zdrowe i pożywne soki zdrowymi korzeniami; te, które gniją, trzeba obciąć. Oczywiście, że nie ty jesteś winny takim przesłaniom – odpowiedzialność ponoszą rodzice – ale Ty masz prawo „podjąć decyzję na dowolnym etapie rozwoju” Przesłania rodzicielskie są wtopione w indywidualne historie powiązań między dzieckiem a rodzicem. Poczucie winy i krzywdy można zmienić na konstruktywne poczucie odpowiedzialności  za jakość naszej więzi. Aureliusz „Usuń wyobrażenie, a usunie się poczucie krzywdy, usuń poczucie krzywdy, a usunie się i krzywda. Przebaczanie to rezygnacja z rekompensaty za doznane krzywdy. Łączy nas niewidzialna pępowina i tym to jest groźniejsze, im dłużej się utrzymuje. Jesteśmy jednym dwugłowym organizmem, osobowością wielokrotną, właściwie bez osobowości. Rozstanie polegające na budowie nowego domu jest bardziej normatywne i oczekiwane, nawet stanowi standard w kulturze. Także i odejście z domu w celu rozpoczęcia samodzielnego, chociaż samotnego życia, również jest do przyjęcia. Najbardziej dramatycznie opuszczają gniazda dzieci.

kwi 21 2015 Lekcja 24a
Komentarze: 0

 Dzieckiem własnych rodziców w wymiarze biologicznym i społecznym jest się do końca życia. Nosimy ich w sobie. To, co nam dali, czego nas pozbawili, co ofiarowali w nadmiarze, a czego ma mało, buduje naszą osobowość. I jest to cos, z czym musimy się liczyć. Jako dorośli i niezależni możemy wykorzystywać zaofiarowany nam kapitał, albo też jesteśmy zmuszeni ponieść wielkie nakłady na kompensację niedostatków. M.      Singer i L. Wynne stwierdzają, że w rodzinach zdrowych rodzice ,uważnie słuchają tego, co mówią dzieci, wymieniają z nimi poglądy, istnieje wzajemna komunikacja. Dzieci uczą się umiejętności właściwych i cenionych przez dany krąg kulturowy, takich jak: badanie rzeczywistości, rozumienia siebie jako osoby, własnych umiejętności i ograniczeń, zainteresowań i zdolności do nawiązywania kontaktów międzyosobowych, a także interesują się planowaniem działań przyszłościowych i ich realizacja w życiu.”

Dorastające dziecko powinno zaakceptować i przyjąć role, która wyznacza jego płeć, oraz uniezależnić się od swoich rodziców poprzez uzyskanie samodzielności. Dorastający powinien nawiązać z rodzicami i innymi osobami dorosłymi nowy typ relacji, które nie są oparte na jednostronnej zależności. Podejmując nowe role-rodzinne, typu małżeńskiego i rodzicielskiego orasz zawodowe i społeczne- młody człowiek dokonuje ponownej oceny swoich rodziców i kształtuje nowe relacje. Nie jest to warunkiem koniecznym uzyskania poczucia niezależności, ale zdarza się często, iż młodzi ludzie przechodzą stadium negowania wartości norm rodzicielskich. Rodzi się autonomia i poczucie tożsamości, a potem młody dorosły wchodzi w okres niezależnego budowania własnych relacji.

Nasi rodzice… są permisywni (przyzwalający) lub punitywni (karzący)

Bez względu na to, które z tych obco brzmiąco słów zechcesz uznać za trafne, przyjmij po prostu, że oni są Twoi. Innych nigdy już mieć nie będziesz. I to jest właśnie takie straszne i cudowne zarazem.