Archiwum 08 lutego 2015


lut 08 2015 Ćwiczenie 14b
Komentarze: 0

 Ćwiczenie 1

Wyobraź sobie, ze rano dostałeś koszyczek na głaski z całego dnia. Skrupulatnie zbieraj to co jest Ci ofiarowane. Wkładaj i „puszki” (głaski pozytywne), jak i „kolczatki” (głaski negatywne). Pamiętajac o tym, ze o głaski można zabiegać, prosić, walczyć, aktywnie poszukiwać. Wolno tez odrzucać to, co boli nie przyjmować tych, z którymi nie możesz się identyfikować.

Ćwiczenie 2

Zapisz z całego dnia wszystkie głaski jakie świadomie rozdałeś innym. Zastanów się, do jakiej kategorii nalezą: puszki czy kolczatki, czy są udzielane warunkowo, czy bezwarunkowo. Jaki jest sposób twego obdarowywania bodźcami : werbalny, czy niewerbalny? Komu udzielasz: czy to te same osoby, które i Ciebie obdarowują? Czy stosujesz zasadzę „ząb za ząb” w odniesieniu do głasek? Jakie informacje były dla Ciebie potwierdzeniem dotychczasowej samowiedzy, a które SA odkrywcze ?

lut 08 2015 Lekcja 14b
Komentarze: 0

 Od początku naszego życia wszyscy potrzebujemy bodźców kierowanych ku nam przez innych. Cały czas jesteśmy też nadawcami takich bodźców w stosunku do otoczenia. Bodźce te nazywamy głaskami. Mogą one być pozytywne lub negatywne.  Pozytywne głaski to pełne ciepła, przyjacielskie pozdrowienia, wyrazy uznania. Głaski negatywne obciążają nasze poczucie wartości, wiążą się z dezaprobata. Głaski te możemy otrzymywać warunkowo i bezwarunkowo. Najczęściej otrzymujemy je w sposób warunkowy. Dostarcza nam to zadowolenia, ale w znacznie ograniczonym zakresie. Czasami sprzeciwiamy się ofiarodawcom głasek i wcale nie chcemy ich przyjąć, jeżeli są nam dawane w formie warunkowej. Okazuje się, że bodźce – głaski są nam tak bardzo potrzebne, że wolimy otrzymywać nawet bodźce negatywne … niż żadne. Traktowanie osoby jakby nie istniała, niereagowanie na nią bez względu na to, jak bardzo stara się zapewnić nas, że żyje, czuje, działa – wywołuje w niej okropnie przykre uczucia. Abyśmy mogli żyć, musimy się troszczyć, by otrzymywane przez nas głaski były wystarczające do dobrego funkcjonowania. Są cztery sposoby udzielania i otrzymywania głasek :

- pozytywne bezwarunkowe ( kocham cię, lubię być przy Tobie, podoba mi się Twój glos itp.)

- pozytywne warunkowe  (lubię , jak mówisz do mnie w ten sposób; jestem ci wdzięczny za pomoc itp.)

- negatywne warunkowe ( wściekły jestem gdy tak krzyczysz; drażni mnie Twoja pedanteria)

- negatywne bezwarunkowe ( Ty głupi dzieciaku; Jesteś beznadziejny; durna krowa )

Sposób obdarowywania się bodźcami zależy od nastawienia uczuciowego wobec nas samych i wobec innych. Możemy wyróżnić 4 główne podstawy jako ustalone, nazywane pozycjami życiowymi:

1.       Ja jestem Ok. – Ty jesteś OK.  mocna i zdrowa postawa osoby „wygrywającej”

2.       Ja nie jestem OK. – Ty jesteś OK. postawa bezradnej, depresyjnej osoby, nawet samobójcy

3.       Ja jestem OK. – Ty nie jesteś OK. postawa zaburzenia, paranoidalna, która prowadzi do izolacji; może leżeć u podstaw rozwodu, a nawet zabójstwa.                        

4.       Ja nie jestem OK. – Ty nie jesteś OK. postawa katastroficzna absolutnie przegrywającego.

Ludzie, którzy czują się OK. i innych spostrzegają tak samo, będą mogli wymieniać bodźce pozytywne. Ci natomiast, którzy nie czują się OK. i lekceważą innych, najczęściej udzielają sobie  „kolczaków”, a przez to ich własne negatywne uczucia jeszcze bardziej się potęgują. Jeśli ktoś nie otrzymuje „puszków”, mimo ze o nie zabiega, będzie starał się otrzymać chodźmy „kolczatkę”. Postawa Ja jestem Ok. – Ty jesteś OK. oznacza szacunek wobec istot ludzkich, jako takich, brak poniżenia w relacji do samego siebie i do innych. Mogą wystąpić tez takie działania, których nie zechcemy zaaprobować, nie zgadzamy się na nie, odrzucamy je. Ale zawsze   będą to zachowania, a nie osoby. Będziemy spoglądali na te zachowania z różnych perspektyw, nie zatracając nigdy własnego poczucia tożsamości. Przecież różnicę zdań można zawsze przedyskutować posługując się strategiami racjonalnymi. Ludzie posiadający taką postawę pozbawieni są uprzedzeń. Zdarza się też, iż nasz styl funkcjonowania zmienia się znacznie w zależności od okoliczności. Np. Pracownik przy szefie reaguje z pozycji: Ja Ok. – Ty Ok. i jest onieśmielony, uległy, bierny i zależny. Natomiast w rodzinie zachowuje się arogancko wg. postawy Ja OK. – Ty nie OK., a wobec przyjaciół może być serdeczny Ja Ok. – Ty Ok.

lut 08 2015 Ćwiczenie 14a
Komentarze: 0

Zaprojektuj metodę i sprawdz jej walory na poziomie próby pomiaru zmiennej pomiaru samoakceptacji. Zastanów się, czym, w jaki sposób mozna by trafnie określić poziom samoakceptacji. Poeksperymentuj, pobaw się własną wyobraźnią

lut 08 2015 Lekcja 14a
Komentarze: 0

 Samoakceptację określa się jako uogólnioną postawę wobec siebie, akceptacje siebie, samozadowolenie, sympatię czy szacunek wobec Ja.. Postawa ta zawiera zarówno aspekty  poznawcze jak i emocjonalne, stanowi treść świadomości – osoba zdaje sobie sprawę z tego, czy i na jakim poziomie siebie szanuje, czy tez nienawidzi. Samoakceptacja zależy gw. od rzeczywistych sukcesów i niepowodzeń, metod kształcenia, wychowania i nauczania, warunków społecznych, przemian cywilizacji. Zależy od psychologicznego kontekstu człowieka. Niezaprzeczalny jest związek samoakceptacji z akceptacją innych ludzi : „… bez miłości własnej niemożliwa jest miłość bliźniego, ( … ) nienawiść do siebie jest tym samym co skrajny egoizm i płodzi w końcu tą sama okrutną samotność i rozpacz” H. Hesse „Wilk stepowy” Samoakceptacja jest to „najważniejsza wytyczna postępowania, mająca na celu utrzymanie równowagi i spokoju między ludźmi”. 

Wg. C. Rogera: : Człowiek spostrzegający siebie jaką spójną i integrowaną całość, który rozumie i akceptuje swoją osobę, będzie lepiej rozumiał i akceptował innych jako niepowtarzalne jednostki. Człowiek, który nie akceptuje w pełni siebie, który odrzuca pewne doświadczenia przykre lub niezgodne z całością, który unika konfrontacji z własna osobą, traktuje innych jako źródło dodatkowego zagrożenia przypominające o przykrych doświadczeniach osobistych, widzi w ludziach źródło negatywnych informacji zwrotnych o sobie. Dlatego też nie darzy innych sympatią, unika ludzi. Wysoka samoakceptacja, zrozumienie i szacunek wobec własnej osoby powodują, ze osoba zaczyna traktować inne jednostki jako źródło pozytywnych wartości i emocji, jako osoby życzliwe mu, a nie wrogiem, a więc darzy je szacunkiem i miłością.

Chcąc zmienić relacje międzyludzkie należy zmienić obraz własnej osoby. W większości eksperymentów wykryto jednak bardzo wysoką korelację między samoakceptacja a sympatią wobec innych osób. Ów związek jest tym większy, im mniejszy jest dystans psychologiczny wobec innych -  przy czym dystans psychologiczny nie jest wcale tożsamy z pojęciem podobieństwa. Korelacja samoakceptacji i akceptacji innych maleje wraz ze wzrostem dystansu psychologicznego. Sporo badań poświęcono weryfikacji hipotez dotyczących subiektywnie spostrzeganego przez podmiot podobieństwa innych do samego siebie i jego roli dla atrakcyjności interpersonalnej. Wyodrębniono dwie zasady :

1.       Podobieństwo. Człowiek darzy większą sympatią i bardziej lubi osoby oceniane przez niego jako bardziej podobne do siebie z punktu widzenia ważnych cech.

2.       Komplementarność. Ludzie wyrażają czasem sympatię w stosunku do osób uważanych za niepodobne, lecz posiadających cechy dopełniające, komplementarne do cech podmiotu.

Ludzie często poszukują osób różniących się od nich i obdarzają ich  wielką sympatią. Dotyczy to szczególnie dopełnienia w obszarze cech : dominacja – uległość, introwersja – ekstrawersja Introwertycy  ( osoby zamknięte w sobie, raczej sztywne) poszukują jako towarzyszy ekstrawertyków (osób otwartych, spontanicznych, towarzyskich), natomiast ekstrawertycy poszukują osób podobnych do siebie. Dowiadujemy się też, iż spostrzegane podobieństwo Ja – inni reguluje zachowania altruistyczne, które winny zależeć jedynie od zapotrzebowania na pomoc,  pociągające stosowne zaangażowanie.  Ciekawe jest to, że każdy z nas poszukuje własnej odrębności, budując w ten sposób poczucie tożsamości, pracując nad uzyskaniem samoakceptacji, dokonuje faworyzacji własnej osoby. Obie te tendencje powodują , ze nie doceniamy rzeczywistego podobieństwa międzyosobniczego. W konsekwencji nasza  faworyzacja redukuje podobieństwo i zmniejsza atrakcyjność innych osób, sprawia, że darzymy ludzi mniejsza sympatią i życzliwością. Oddalamy się od innych, żeby stać się sobą i zacząć lubić samego siebie. Za tożsamość płacimy pogorszeniem relacji z innymi.

Funkcjonowanie intrapsychiczne  - wobec samego siebie

Funkcjonowanie interpersonalne -  wobec innych