Najnowsze wpisy, strona 4


sie 15 2015 Lekcja 37b
Komentarze: 0

 Co można zrobić gdy umiera ktoś bliski? Niewiele można zrobić w sensie aktywności działania; można natomiast spróbować trochę inaczej, bardziej ,bardziej świadomie i aktywnie to przeżyć. To fakt nie do cofnięcia, nieuniknione cierpienie. Faktu zmienić nie można. Początkowo zmienić nie można tez stosunku do faktu. Męka jest jednak nie do zniesienia i człowiek ma prawo bronić się przed nią, szukając oparcia. Mówimy często, że ktoś umarł Mi. Nacisk, który kładziemy właśnie na ten zaimek osobowy, ukazuje całą naszą próżność, chociaż i na poczucie indywidualnej krzywdy. Są też całkiem inne sytuacje i postawy: śmierci chciane, upragnione, wyproszone. Mogą być one spowodowane zupełnie innymi czynnikami. Z jednej strony takie nastawienie może być uzasadnione wielkim cierpieniem, osamotnieniem, niedołęstwem osoby, jej brakiem zdolności do niezależności i życia na własny rachunek, co wiąże się z upokorzeniem, poczuciem winy, bezsilnością, poczuciem bycia zbędnym. Towarzyszyć temu może brak środków materialnych, niezdolność do zapewnienia sobie godnych warunków. Inną przyczyną jest tutaj postrzeganie chorego- osoby bliskiej – jako agresora i prześladowcy. Jego istnienie utożsamiane jest z przeszkodą w realizacji ważnych potrzeb życiowych w postaci konieczności np. opieki nad obłożnie chorym, wspólnego mieszkania, materialnego utrzymania, a także podtrzymywania jego dobrej kondycji psychicznej. Chory staje się paradoksalnie odpowiedzialny za wszystkie osobiste nieszczęścia i niepowodzenia opiekuna. Jego zgon oznacza: ulgę, kres napięć. Gdy cierpimy z nieodwracalnej straty, jaka jest śmierć osoby bliskiej, mamy prawo do pomocy. Ale ten, kto cierpi, jak i ten, kto pomaga, w głębi duszy wie, że jeśli w przyszłości ma istnieć jakieś życie, a tak powinno być –cierpienie, nie może i nie ma prawa być nieskończone. Stosunek do sytuacji ulega zmianie, jeśli nie jakościowej, to ilościowej. Ból ucichnie i wszystko dokona się samo przez się. Niechaj co żywe, żyje. Pragnę żyć, myśleć, cierpieć … Są tacy, którzy potrafią towarzyszyć ludzkiemu umieraniu, i tacy, którzy od niego za wszelką cenę uciekają. Zjawisko stosowania mechanizmu obronnego ucieczki w chorobę. Mechanizm obronny może pojawić się przy wysokim poziomie niepokoju pobudzającym do wypracowania specjalnych sposobów, których zadaniem jest zabezpieczenie integracji osobowości Polegają one na deformacjach obrazu rzeczywistości i obrazu samego siebie, tak aby uniknąć zdania sobie sprawy z dążeń sprzecznym z idealnym obrazem własnego Ja. Przy wysokim poziomie niepokoju powstaje nieprzyjemny stan, więc osoba dąży do jego zredukowania, ucząc się w tym celu różnych zachowań. Może więc nauczyć się ona reagowania złym samopoczuciem, koncentracja na dolegliwościach somatycznych. Skupiając się na sygnałach z ciała, osoba wychwytuje reakcję, które nie przebiegają w pełni prawidłowo. Początkowo są to symptomy napięcia, które dzięki usilnej koncentracji uwagi wchodzą w centrum zainteresowania podmiotu Dodatnia emocjonalnie uwaga otoczenie (troska) pozwala wzmacniać ten mechanizm. Uzyskiwana nagrodą jest ulga związana z redukcją poczucia odpowiedzialności. Mechanizm obronny powtarzania objawu chorego w sytuacji trudnej polega na uruchamianiu się objawów niedawno przebytej choroby w sytuacji stresowej. Wiąże to się z osłabieniem narządu lub układu. To zjawisko nie jest świadome – trudno świadomie manipulować w ten sposób.

sie 12 2015 Lekcja 37a
Komentarze: 0

 Czym innym jest choroba jako abstrakcyjny proces, który mnie nie dotyczy, albo tez dotyka mnie lub bliskich z całym okrucieństwem i mocą. Podejście do procesu  własnej choroby staje się nawet elementem obrazu siebie. Bywa, że jest to podstawa identyfikacji, poczucia tożsamości – szczególnie przy chorobach przewlekłych. Podejście do choroby jako zła nie implikuje negatywnej postawy wobec chorego. Czasami negatywne postawy wobec choroby uogólniają się na osoby chore. Brak komfortu wywołany jest projekcją własnych lęków i obaw związanych ze swym zdrowiem i życiem. U osób empatycznych siła doznanego cierpienia jest także czynnikiem czyniącym kontakt z osobą chorą trudnym i prawie nie do zniesienia. Postawy do osób chorych można podzielić na : pozytywną, negatywną i obojętną . Chore osoby są spostrzegane jako słabe, biedne, pokrzywdzone. Czasami towarzyszy temu strategia zakładania maski. Jej efektem ma być komunikowanie choremu postawy współczującej, koleżeńskiej, przyjacielskiej. Inna maska to postawa wychodząca z pozycji naukowego autorytetu, z pozycji specjalisty albo wyniosła obojętność. Można tez zidentyfikować maskę moralizatora. Wszystkie te postawy są do przyjęcia, o ile pojawiają się jako spontaniczne i autentyczne reakcje, a nie jako formy sztucznej ochrony swego negatywnego nastawienia. Chorzy są wspaniale wyczuleni na nieszczerość uczuć. Taka gra nie ma sensu. Nie uruchamia mechanizmów walki z chorobą, nie optymalizuje przebiegu procesów zdrowienia, nie mobilizuje sił organizmu. Chory – Zdrowy ..w tej relacji należy zobaczyć człowieka. Bez względu na to po której jest się stronie.

sie 03 2015 Lekcja 37
Komentarze: 0

 Postawa to względnie trwała, dynamiczna organizacja związanych z określonym przedmiotem struktur i procesów poznawczych, emocjonalnych oraz schematów zachowania, którą charakteryzuje różny stopień zależności, zawartości, siły, trwałości, natężenia, ważności i adekwatności. Postawa ma trzy komponenty: Komponent poznawczy postawy – zawiera nasza wiedzę na temat danego zjawiska, osoby, problemu. Są to informacje, ale już odpowiednio zhierarchizowane, o określonej wadze, związane z dominującymi u osób wartościami. Komponent emocjonalny postawy- obejmuje nasze emocje, uczucia, nasz poziom sympatii i antypatii, który wcale nie musi być logiczny i wynikać z argumentów racjonalnych; jest on raczej związany z uprzednimi doświadczeniami, z opiniami ważnych dla nas osób. Komponent behawioralny postawy – to nasze konkretne zachowanie wobec określonego obiektu, zjawiska, zagadnienia, ich częstotliwość oraz tendencje do przejawiania tych zachowań. Wszystkie trzy składowe elementy nie musza być zgodne, chociaż właśnie wówczas prezentujemy postawy najsilniejsze, najbardziej utrwalone i mało podatne na zmiany. Wyróżnia się trzy zasadnicze mechanizmy psychologiczne powstawania, a następnie przekształcania postaw: - mechanizm internalizacji lub introjekcji, który polega na przyswajaniu postaw ze względu na atrakcyjność dla odbiorcy, niezależnie od tego,  skąd pochodzą i w jaki sposób SA przekazywane. – mechanizm przymusu, gdy osoba przyjmuje postawę ze względu na nagrodę, której się spodziewa, albo na możliwość uniknięcia kary. – mechanizm identyfikacji gdy człowiek przyjmuję postawę, aby upodobnić się do atrakcyjnej dla niego postaci.. Możemy chcieć zmienić własną postawę – poprzez poszukiwanie dodatkowych wiadomości o jej przedmiocie, poprzez osobiste doświadczenia zmieniające emocje – ładunek uczuciowy. Może tez być tak, że chcemy zmienić czyjąś postawę Wówczas ważna jest osoba nadawcy : musi to być autorytet dla odbiorcy, osoba związana z określoną dziedziną, ktoś, kto przeżył cos na własnej skórze, uczestniczył w zdarzeniach, które są podłożem, baza określonej postawy. Sam komunikat przekazywany osobie, której postawę chcemy zmienić, powinien mieć argumentację racjonalną i emocjonalną. Ważne treści powinny być przekazywane na początku i na końcu wypowiedzi, natomiast dobrze jest, ażeby przekaz zbudowany był na zasadzie spirali powtórzeń treści na coraz to wyższych poziomach ogólności.

Ćwiczenie

Pomyśl jaki był mechanizm tworzenia się Twojej postawy wobec chorych vs. zdrowie. Zastanów się nad tym, czy, kto i w jaki sposób chorował w Twojej rodzinie pierwotnej. Jaki to miało wpływ na kształtowanie się Twej postawy? A jaka rolę pełnił Twój własny stan  zdrowia w dzieciństwie dla tego procesu? Jakie SA obecne Twoje przekonania o własnym stanie zdrowia i jaka rolę odgrywają? Określ podstawowe cechy swojej postawy wobec chorych: - kierunek (od czy do), - natężenie (na ile to zagadnienie zaprząta Twoja uwagę), - siłę ( na ile jest pozytywna, na ile negatywna) – trwałość (niezmienność w czasie), - ważność (jej znaczenie w Twoim życiu) Spójność (zgodność między 3 komponentami). Warto pomyśleć skąd wzięła się taka a nie inna postawa.

lip 27 2015 Lekcja 36 a
Komentarze: 0

 Przez terapie behawioralną rozumie się wąski zakres modyfikacji zachowań stosowanych wobec psychologicznych problemów, różnego typu zaburzeń i chorób. Chodzi tu o uzyskanie kontroli nad przebiegiem wisceralnym (  trzewiowym – dotyczącym wnętrzności ). Wyróżnia się dwie najczęściej stosowane formy: biofeedback, terapie odreagowującą. Biofeedback to biologiczne sprzężenie zwrotne. Polega na wykorzystaniu metod uczenia się, aby uzyskać kontrolę nad aktywnością trzewną, somatomotoryczną oraz aktywnością centralnego układu nerwowego. Najczęściej stosuje się biofeedback EEG (regulujący pracę mózgu; nasilenie i częstotliwość fal alfa i theta), b. EKG ( tętno i ciśnienie krwi) b. funkcji wewnętrznych ( reakcja skórno-galwanicznej skóry – RSG) oraz temperatury ciała. Medycyna behawioralna obejmuje metody modyfikacji zachowania technikami poznawczymi, modelowania oraz warunkowania. Działania te odwołują się do procesów świadomej kontroli zachowań. Motywacja do tego typu ćwiczeń jest ważniejsza niż zdolność do odbioru wrażeń z ciała, jaka dysponuje konkretna osoba. Człowiek, który świetnie spostrzega, nie musi lepiej kontrolować przebiegu własnych reakcji. Lepiej zrobi to ten, komu bardziej zależy na efekcie, niż ten, kto ma ku temu predyspozycje. Lęk bywa mylony z fizycznymi jego objawami w postaci pocenia się, bicia serca, suchości w ustach, napięcia mięśniowego czy biegunki . W nerwicach SA często zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, jak i zakłócenia serca. Występują też symptomy bólowe. Pacjent z nerwica jest traktowany przez lekarza jako „potencjalny” chory somatycznie, kandydat na „prawdziwego” chorego.

lip 18 2015 Lekcja 36
Komentarze: 0

 Między ciałem a psychiką zachodzi złożona interakcja, zależność obustronna, a rozważania na temat czynnika pierwszego nie zawsze mogą doprowadzić do pozytywnego rozwiązania. W pewnym momencie nie da się odszukać tego,  co było pierwotne, dostrzega się jednak tendencję poszukiwania przyczyn swoich złych nastrojów w określonym stanie ciała; znacznie rzadsze jest myślenie o złych emocjach jako przyczynach rejestrowanego dyskomfortu fizycznego. Medycyna psychosomatyczna traktuje człowieka jako integralną całość. Podstawowe jej założenie to twierdzenie, iż zmiany w zakresie funkcji jednego rodzaju pociągają za sobą zmiany w zakresie drugiej. Składa się z dwóch ważnych elementów składowych : Psychosomatyki, która opiera się na twierdzeniu, że czynniki psychospołeczne mogą wywołać w organizmie określone zmiany fizjologiczne oraz Somatopsychologii twierdzącej, iż stany fizjologiczne prowadzą do zmian w psychologicznym funkcjonowaniu człowieka. Zależności te mają charakter dwustronny, ze mogą przyjmować postać sprzężenia zwrotnego wzajemnych wpływów ciała i psychiki. Te sprzężenia mogą działać korzystnie i niekorzystnie na stan naszego zdrowia. Zaburzenia psychosomatyczne mają związek z przewlekłymi, długotrwałymi stanami napięcia, czyli ze stresem. W przypadku takich chorób, jak wrzód żołądka i dwunastnicy, dychawica oskrzelowa i alergia istnieje dość ścisły i od dawna niekwestionowany związek między objawami a stanami uczuciowymi pacjenta i czynniki te należy brać pod uwagę w postępowaniu leczniczym. Emocje mogą być ogniwem pośredniczącym w uruchamianiu procesu chorobowego. Są one ściśle powiązane ze sposobem spostrzegania sytuacji, wywierają też wtórny wpływ na zachowanie człowieka. Komponenty fizjologiczne emocji (zmiany w ciele towarzyszące ich przeżywaniu) mogą mieć wpływ na stan organizmu

Ćwiczenie

Są takie reakcje fizjologiczne, których parametry są dość łatwe do skontrolowania. Nalezą do nich np. temperatura ciała, tętno, ciśnienie krwi, rytm oddechu, potliwość … Spróbuj „ tropić” zmiany w Twoim ciele, które możesz poddać obiektywizacji, a więc zmierzyć, dostrzec, policzyć. Zobacz co się dzieje w momencie, gdy się czegoś przestraszyć czy gdy wpadniesz w złość i porównaj to ze stanem Twojego organizmu w czasie, kiedy nie odczuwasz żadnych napięć. Lęk i złość są najłatwiej i najsilniej działającymi emocjami.

 Bodźce z zewnątrz organizmu docierają poprzez eksteroreceptory (receptory zewnętrzne), a bodźce z wnętrza ciała – poprzez interoreceptory (wewnętrzne) poprzez włókna nerwowe docierają one do kory mózgowej, gdzie następuje ich rozpoznanie. Nasz mózg określa, jakie znaczenie ma dla jednostki dany bodziec. Jeżeli zostaną one uznane za istotne, to impulsy są przekazywane do najbliższych ośrodków. Szczególną rolę pełni tu układ wzgórzowo-limbiczny Przekazuje on p[obudzenie do narządów wewnętrznych. Może to się odbyć droga nerwową lub hormonalną. Wskutek tego następuje pobudzenie prawie wszystkich układów fizjologicznych. Jeżeli sytuacja zostanie spostrzeżona jako zagrożenie, następuje mobilizacja całego organizmu do wysiłku: do walki lub ucieczki. Jest to reakcja atawistyczna. Zwiastuny choroby nie są jej efektem; mogą do niej prowadzić. Uruchamia się również działanie zmiennych współdziałających, które zmieniają działanie czynników sprawczych. Mogą wzmagać, lub też łagodzić czy zapobiegać chorobie. Można je pogrupować na zewnętrzne, wewnętrzne, psychiczne i somatyczne. Podsumowując : emocje charakterystyczne dla określonego typu reagowania  wywołują specyficzne reakcje fizjologiczne, które mogą przyspieszyć proces chorobowy. Przeżywanie emocji (silne napięcie lękowe np.) ma wpływ na uruchomienie się innych czynników ryzyka schorzeń somatycznych ( np. palenie papierosów, picie alkoholu, nadmierne jedzenie). Czasami jednorazowe, ale silne, gwałtowne emocje SA czynnikiem spustowym, wyzwalającym chorobę, której proces toczył się wcześniej. Bywa nawet tak, ze bardzo silna emocja może prowadzić np. do zawału serca ( bez wcześniejszych zmian chorobowych w naczyniach wieńcowych) . Emocja, która pojawia się w polu naszej świadomości, podlega mechanizmowi samokontroli. Nie można utożsamiać samokontroli z hamowaniem ekspresji emocjonalnej.  Można jednak wpływać aktywnie na nasilenie emocji, nie dopuszczając do powstania tak silnego napięcia, które uniemożliwiłoby wybór zachowania adekwatnego do sytuacji.